Jarosław Krzysztof BRZEZIŃSKI (1951-2012)

31 października br. pożegnaliśmy leśniczego Jarosława Brzezińskiego, w ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele i licznie przybyła brać leśna oraz myśliwska. Spoczął na niewielkim cmentarzu parafialnym przy XVII wiecznym drewnianym kościółku pw. Św.Jana Chrzciciela w Bruśku  w otoczeniu „swoich” sosnowych borów. Mszę Świętą koncelebrował duszpasterz leśników  ks. Mikołaj  Skawiński.

Urodzony 21 lipca 1951 roku w Brzegu, absolwent Technikum Leśnego  w Tułowicach, karierę zawodową w Lasach Państwowych zaczyna, jako praktykant w Gospodarstwie Topolowym  w Prędocinie w roku 1970, Następnie jak to wówczas często bywało przenoszony jest „z urzędu”, pracując jako podleśniczy kontraktowy w nadleśnictwach: Zbicko, Kolonowskie oraz Zawadzkie,  w tym ostatnim awansuje na  kontraktowego leśniczego technologa w 1974 roku.  Na własną prośbę przenosi się do Nadleśnictwa Brynek, gdzie obejmuje  leśnictwo Świniowice, które prowadzi do końca stycznia 1976 roku. Ze względu na trudne warunki mieszkaniowe rezygnuje z pracy w Brynku przechodząc do Nadleśnictwa Koszęcin, gdzie rozpoczyna pracę w lutym 1976 osiadając wraz z rodziną w Bruśku. Zaczyna  jako leśniczy technolog, następnie jest leśniczym terenowym i wreszcie od lutego 1980 już leśniczy. W tym samym roku zostaje V-ce Przewodniczącym NSZZ „Solidarność” przy OZLP Katowice.  Po ogłoszeniu stanu wojennego w grudniu 1981 roku, za próbę zorganizowania strajku w Nadleśnictwie Koszęcin – „jako ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych” według dekretu o stanie wojennym, omal nie zostaje zwolniony dyscyplinarnie. Tylko dzięki powszechnie dobrej opinii i wstawiennictwu ówczesnego Nadleśniczego Ernesta Walisko, otrzymuje propozycję objęcia stanowiska podleśniczego w swoim leśnictwie, które „piastuje” przez 7 miesięcy. Od chwili ponownego przywrócenia na stanowisko leśniczego tj. od sierpnia 1982 roku nieprzerwanie przez ponad 30 lat, do czasu zdiagnozowania nieuleczalnej choroby w kwietniu br. prowadzi swoje leśnictwo. Od początku reaktywacji w końcu lat 80-tych Związku Leśników Polskich był czynnie zaangażowany w jego działalność, pełniąc przez kilka kadencji odpowiedzialne funkcje w jego strukturach regionalnych i krajowych w tym Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej ZLP w RP. Był również długoletnim, aktywnym członkiem PZŁ, udzielając się w swoim macierzystym kole „Dąbrowa Koszęcin”. Należał do ludzi pogodnych, był towarzyski, lubiany i otwarty. Zawsze  koleżeński, jeżeli tylko mógł komuś pomóc, starał się to bezinteresownie czynić. Zapamiętamy Jego poczucie humoru, które wielokrotnie wprowadzało ożywienie na najbardziej nawet poważnych naradach gospodarczych. Odszedł w wieku 61 po krótkiej walce z nieuleczalną chorobą – zdecydowanie za wcześnie…

JM